BLOG << zobacz wszystkie wpisy

12 września 2013,

Miłujcie nieprzyjaciół i bądźcie miłosierni

Kol 3,12-17 · Ps 150 · Łk 6,27-38

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.

W dzisiejszym czytaniu Ewangelii widzimy tzw. Łukaszową, skróconą wersje kazania na górze. Radykalny program etyki chrześcijańskiej przedstawiony dwoma kluczowymi wezwaniami: miłujcie nieprzyjaciół i bądźcie miłosierni. Czytając dzisiejsze teksty od razu widać, że niewielu dzisiaj takich chrześcijan. Po prostu nie stać nas na takie oddanie.

Jezus, św. Franciszek, nie wiem, kto jeszcze… pewnie trochę takich było w historii. Takie życie musi być oparte na całkowitym zaufaniu Bogu. Czynić dobrze nawet tym, którzy nas nienawidzą? Ale my jesteśmy przesiąknięci naszymi prawami, naszą autonomią. Mamy prawo do nietykalności, do wolności, do własności itp. A tu Jezus stawia wezwanie, by z tego wszystkiego zrezygnować. Dlaczego? Bo On zrezygnował! Mówi o Swoim Ojcu: On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bóg Sam daje przykład, oddaje Siebie całkowicie i stawia nam za wzór. Podobnie dla nas. Nasze sprawy muszą maleć, a wzrastać maja sprawy Ojca. To dla Ewangelii i dla Królestwa mamy być twardzi, silni i bezkompromisowi. Reszta schodzi na dalszy plan.

Niektórzy próbują ten radykalny program Jezusa rozcieńczać i redefiniować. Ale to próba uspokajania sumienia. Wezwanie jest bardzo mocne i wzywa nas nieustannie do poprawy, głębszego oddania. Pokazuje, że każdy z nas musi wzrastać, doskonalić się, z większym zapałem naśladować Pana. Nie ma doskonałego ani jednego.