Bóg jest wierny Swoim obietnicom

Dzień: 3 kwietnia 2014, Godzina: 18:30
Spotkania pracujących

„W Chrystusie odnosimy pełne zwycięstwo” – tak konkluduje św. Paweł 8 rozdział listu do Rzymian i jest to zarazem podsumowanie pierwszych 8 rozdziałów, w których przeszliśmy wraz z Ewangelią drogę od upadku i beznadziei do usprawiedliwienia, pokoju z Bogiem i obdarzenia bogactwem życia nadprzyrodzonego. Nic już nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie.

Ten radosny obraz kontrastuje z 9 rozdziałem, w którym Apostoł zauważa, że brakuje mu jednej rzeczy do pełni szczęścia. A mianowicie tego, by również Izraelici przyjęli Jezusa jako Mesjasza. Paweł pragnie tego z całego serca.
Czy Słowo Boże, które otrzymał Izrael wraz z wybraniem, obietnicami, przymierzem i świątynią, czy to objawienie zawiodło i obietnice okazały się nieprawdziwe. Przecież na oczach Apostoła lud Boży odrzucał Ewangelię podczas gdy poganie przychodzili do Jezusa bardzo licznie. Święty lud odwraca się od Boga! Coś nieprawdopodobnego!
W 9 i 10 rozdziale Listu do Rzymian św. Paweł pomaga nam zrozumieć Boże działanie w historii. Bóg spełnia swoją wolę pomimo niewierności człowieka, a może ponad jego niewiernością. Rozdziały te pomagaja zrozumieć Bożą suwerenność i pogodzić ją z wolną wolą człowieka. Są też najpełniejszym wyłożeniem kerygmatu, czyli sedna Ewangelii.
Słowem, bogactwo treści płynące z objawienia Bożej mądrości i Jego planu zbawienia człowieka.



List do Rzymian 9
1 Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię, potwierdza mi to moje sumienie w Duchu Świętym, 2 że w sercu swoim odczuwam wielki smutek i nieprzerwany ból. 3 Wolałbym bowiem sam być pod klątwą [odłączony] od Chrystusa dla [zbawienia] braci moich, którzy według ciała są moimi rodakami. 4 Są to Izraelici, do których należą przybrane synostwo i chwała, przymierza i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice. 5 Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen. O łasce rozstrzyga wybór Boży: Jakub i Ezaw 6 Nie znaczy to jednak wcale, że słowo Boże zawiodło. Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem, 7 i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi, lecz w Izaaku uznane będzie twoje potomstwo, 8 to znaczy: nie synowie co do ciała są dziećmi Bożymi, lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo. 9 Albowiem to jest słowo obietnicy: Przyjdę o tym samym czasie, a Sara będzie miała syna. 10 Ale nie tylko ona – bo także i Rebeka, która poczęła (bliźnięta) z jednego (zbliżenia) z ojcem naszym Izaakiem. 11 Bo gdy one jeszcze się nie urodziły ani nic dobrego czy złego nie uczyniły – aby niewzruszone pozostało postanowienie Boże, powzięte na zasadzie wolnego wyboru, 12 zależne nie od uczynków, ale od woli powołującego – powiedziano jej: starszy będzie służyć młodszemu, 13 jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści. 14 Cóż na to powiemy? Czyżby Bóg był niesprawiedliwy? Żadną miarą! 15 Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. 16 (Wybranie) więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. 17 Albowiem mówi Pismo do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie moją potęgę i żeby rozsławiło się moje imię po całej ziemi. 18 A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.
19 Powiesz mi na to: Dlaczego więc Bóg czyni jeszcze wyrzuty? Któż bowiem woli Jego może się sprzeciwić? 20 Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: „Dlaczego mnie takim uczyniłeś?” 21 Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczytny? 22 Jeżeli więc Bóg, chcąc okazać swój gniew i dać poznać swoją potęgę, znosił z wielką cierpliwością naczynia [zasługujące] na gniew, gotowe na zagładę, 23 i żeby dać poznać bogactwo swojej chwały względem naczyń (objętych) zmiłowaniem, które już wprzód przygotował ku chwale, 24 względem nas, których powołał nie tylko spośród Żydów, ale i spośród pogan…?
25 Mówi o tym u Ozeasza:
Nazwę „lud nie mój” – ludem moim,
i „nie umiłowaną” – umiłowaną.
26 I stanie się: w miejscu, gdzie im powiedziano:
„Wy nie jesteście ludem moim”,
tam nazywać ich będą synami Boga żywego.
27 O Izraelu zaś głosi Izajasz:
Choćby liczba synów Izraela była jak piasek morski,
tylko Reszta będzie zbawiona.
28 Bo Pan wypełni na ziemi swoje słowo skutecznie i bez zwłoki.
29 Jak to też Izajasz przepowiedział:
Gdyby Pan Zastępów nie zostawił nam potomstwa,
stalibyśmy się jak Sodoma
i bylibyśmy podobni do Gomory.
30 Cóż więc powiemy? To, że poganie nie zabiegając o usprawiedliwienie, osiągnęli usprawiedliwienie, mianowicie usprawiedliwienie z wiary, 31 a Izrael, który zabiegał o Prawo usprawiedliwiające, do celu Prawa nie doszedł. 32 Dlaczego? Ponieważ zabiegał o usprawiedliwienie nie z wiary, lecz – jakby to było możliwe – z uczynków. Potknęli się o kamień obrazy, 33 jak jest napisane:
Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia,
a kto wierzy w niego, nie będzie zawstydzony.