BLOG

Posts By: Antoni Tompolski

8 sierpnia 2013,

Ty jesteś Mesjasz!

Lb 20, 1-13 · Ps 95, 1-2.6-9 · Mt 16, 13-23

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”
A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”.
Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”
Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.
Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.
Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: „Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”.
Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”.

Po wczorajszym czytaniu o wierze kobiety z Kanaanu (Mt.15) mamy dzisiaj perykopę znaną jako „wyznanie Piotra” i jest to Mt. 16, 13-23. Co się działo pomiędzy tymi wydarzeniami? Spójrzmy czytaj dalej »

7 sierpnia 2013,

Z wiarą…

Lb 13, 1-2a.25-14, 1.26-30.34-35 · Ps 106 · Mt 15, 21-28

Jezus podążył w stronę Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: „Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha”. Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem.
Na to zbliżyli się do Niego uczniowie i prosili: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami”.
Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela”.
A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi”.
On jednak odparł: „Niedobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać psom”.
A ona odrzekła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołu ich panów”.
Wtedy Jezus jej odpowiedział: „O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz”. Od tej chwili jej córka została uzdrowiona.

Dzisiejsza Ewangelia bardzo mnie zaskakuje. Przedstawiona tam postawa Jezusa nie bardzo pasuje do kogoś, czytaj dalej »

5 sierpnia 2013,

Kroczenie po wodzie

Lb 11, 4b-15 · Ps 81 · Mt 14, 22-36

W dzisiejszych czytaniach mamy ukazane różne aspekty wiary i jej dynamikę.

Po pierwsze do Boga przychodzą Ci, którzy mają jakieś potrzeby. Raz zaspokojeni będą Go szukać i pragnąć więcej. Jezus, gdy nakarmił 5 tysięcy wiedział, że wielu będzie Go szukało, ale ich motywacją będzie zaspokajanie swoich potrzeb. Nie o to chodziło Mistrzowi. Oddalał się od nich lub odprawiał ich. Nie był obojętny w stosunku do nich, ale miał inny plan.

Dalej widzimy, że po wielkim znaku rozmnożenia chleba Apostołowie doświadczają przeciwności na jeziorze. Ten sam dzień może przynieść wielkie zwycięstwo w Chrystusie i przeciwności: „Łódź była miotana falami, bo wiatr był im przeciwny.”

Dalej widzimy, że Jezus przychodzi do Apostołów w tych przeciwnościach. On jest z nami wtedy, gdy życie lub okoliczności nami pomiata. Przychodzi w sposób, który nas zaskakuje, może nie tak, jak chcielibyśmy. Czasem, jak Apostołowie, Jego pojawienia się nie rozpoznamy od razu, wręcz przeciwnie, będzie nas to napawało dodatkowym lękiem. Dlatego potrzebujemy Go słuchać, aby usłyszeć ten głos: „to Ja, nie bójcie się.”

Następna scena pokazuje, że w rozpoznawaniu obecności Jezusa często nie mamy absolutnej pewności, czytaj dalej »

27 lipca 2013,

Dobry i zły plon

Wj 24, 3-8 · Ps 50 · Mt 13, 24-30

W dzisiejszym czytaniu Ewangelii powracamy do 13 rozdziału Mateusza. Przyznam, że nie rozumiem układu czytań w tym momencie, bo w środę mieliśmy z Mt. 13, 1-9 przypowieść o siewcy i 4 glebach. Dzisiaj wracamy, pomijając wiersze 10-23, w których Jezus wyjaśnia Apostołom przypowieść o siewcy. Tym razem porównanie jest bezpośrednim następstwem wyjaśnienia znaczenia 4 gleb. Jak pamiętamy ostania gleba była żyzna i wydała plon – Mt. 13, 23.

Jezus mówi o chwaście, czyli przestrzega, że nawet ta żyzna gleba nie czytaj dalej »

25 lipca 2013,

Prywata

2 Kor 4, 7-15 · Ps 126 · Mt 20, 20-28

W dzisiejszym czytaniu z Ew. Mateusza widzimy Apostołów jako zwykłych ludzi przesiąkniętych epoką. A był to czas okupacji, korupcji i nadużyć. Zupełnie jak dzisiaj z wyjątkiem okupacji, przynajmniej formalnie. Ale nie o politykę chodzi, ale o ludzkie serca. Matka dwóch Apostołów przyszła do Jezusa prosić (wystarać się) o dobre posady dla nich. Jakub i Jan należeli do ścisłej trójki uczniów, ale żaden z nich nie otrzymał prymatu, bo Jezus wybrał tego trzeciego.

Ta prośba matki synów Zebedeusza wywołała pewien czytaj dalej »

24 lipca 2013,

Ziarno i plon

Wj 16, 1-5.9-15 · Ps 78 · Mt 13, 1-9

Dzisiaj w czytaniu Ewangelii przypowieść o siewcy, równie znana jak wczorajsza o winnym krzewie. Nie będę robił analizy, ale podzielę się jedną myślą. Role w przypowieści są jasno określone. Bóg jest siewcą, ziarno – to Słowo Boże, a gleba to słuchacze, czyli my. Zauważmy, że to ziarno, a nie gleba wydaje plon. Oczywiście wielkość plonu i czy w ogóle on będzie, zależy od gleby, ale sama gleba, bez ziarna nie wyda plonu. Choćby nie wiem, jak była żyzna, dobrze uprawiana, przygotowana – potrzeba ziarna, czyli Słowa, aby plon był możliwy. Może nam się wydaje, że możemy być dobrzy w prowadzeniu służby i skuteczni. Ale jeżeli ziarno nie pochodzi od Pana, to żadnego plonu nie będzie. I to tyle. W Mt. 13, 18-23 Jezus wyjaśnia przypowieść Apostołom. Zachęcam do przeczytania.

23 lipca 2013,

Uprawa winogron

Ga 2, 19-20 · Ps 34 · J 15, 1-8

Dzisiaj w czytaniu Ewangelii mamy bardzo piękne słowa z 15 rozdziału Ewangelii wg św. Jana. „Ja jestem krzewem a wy latoroślami”. Któż z nas nie zna tych słów?

Może warto przypomnieć, że porównanie do krzewu winnego ma miejsce w końcówce Ostatniej Wieczerzy. Wcześniej Jezus powiedział o Duchu Świętym, Pocieszycielu, którego Ojciec pośle w imieniu Jezusa (J. 14, 26). Warto tu dodać, że w J. 15, 26 Ducha Św. również Jezus posyła od Ojca. A więc słowa czytaj dalej »

18 lipca 2013,

Wymiana

Wj 3, 13-20 · Ps 105 · Mt 11, 28-30

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” – to jeden z najczęściej cytowanych wierszy Ewangelii. Któż z nas nie przeżywał trudnych chwil, wydawało by się nie do zniesienia, gdy czuliśmy się stratowani, sponiewierani, bezwartościowi. I zapewne większość z nas przychodziła z tym do Jezusa i doświadczaliśmy ukojenia. To Słowo jest żywe!

Ale Jezus nie kończy swojej mowy na tym stwierdzeniu i wydaje się, że sobie zaprzecza. „Weźcie moje jarzmo na siebie”. Czy po to przychodzimy z własnym trudem, aby brać jeszcze jakieś dodatkowe obciążenie? Właśnie tak! Bo zachodzi tu swoista wymiana. Jezus bierze na Siebie nasz ciężar. „Wszystkie swoje troski przerzućcie na Niego” – wzywa św. Piotr w swoim czytaj dalej »

13 lipca 2013,

Wieczny skutek

Rdz 49,29-33.50,15-26 · Ps 105 · Mt 10,24-33

Dzisiejsza Ewangelia jest bardzo poważna i traktuje o rzeczach najważniejszych. Ma kilka bardzo cennych myśli.

Po pierwsze, ze uczniom Jezusa nie będzie łatwo na tym świecie. Jezusowi nie było łatwo, to i nam nie będzie. Chciało by się czasem sławy, blasku i oklasków. Szczególnie, gdy się posługuje darami uzdrawiania. To wielka pokusa, na wyciągnięcie ręki. Patrzmy na Jezusa, który starannie unikał rozgłosu.

Dalej, że każda prawda zostanie ostatecznie ujawniona i osądzona. Każda krzywda, jakiej doznajemy, wyjdzie na jaw.

Dalej o prawdziwej bojaźni. Są tacy, którzy mogą zadać cierpienie i śmierć naszemu ciału. To trudna próba, ale czytaj dalej »

10 lipca 2013,

Darmo otrzymaliście…

Rdz 41, 55-57. 42, 5-7. 14-15a. 17-24a · Ps 33 · Mt 10,1-7

Dzisiejsze czytanie Ewangelii (Mt. 10. 1 – 7) jest kontynuacją wczorajszej perykopy, która kończyła się słowami: „Żniwo wielkie ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje”. Wtedy właśnie przywołał Dwunastu. Apostołowie mieli zdobyć pierwsze szlify na polu ewangelizacji.

Ciekawe jest dla mnie to, że jednym z wysłanych jest także Judasz. Mateusz wspomina o nim na końcu, z przypisem: czytaj dalej »