BLOG << zobacz wszystkie wpisy

1 września 2013,

Bracie, przesiądź się wyżej

Syr 3, 17-18.20.28-29 · Ps 68 · Hbr 12, 18-19.22-24a · Łk 14, 1.7-14

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca. Tak mówił do nich: ”Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: »Ustąp temu miejsca«; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.
Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: »Przyjacielu, przesiądź się wyżej«; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.
Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: ”Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych.
A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.

Byłem wczoraj z moją żonką na Wawelu na koncercie finałowym cyklu „Wawelskie wieczory z muzyką”. Było wielu znamienitych gości, że wymienię trzech: p. Prezydent Krakowa Majchrowski z żoną, p. Wojewoda z żoną i również maestro prof. Penderecki z żoną. Wielcy goście, wszyscy siedzieli w pierwszym rzędzie. Taki jest świat. Ludzie ważni siadają na pierwszych miejscach.

Ale były też wyjątki, gdy czytano listę sponsorów, którzy wykładali grubą kasę, aby koncert się odbył – niektórzy z nich siedzieli pośród nas, zwykłych ludzi. Oni dali pieniądze, bo kochają muzykę bardziej niż blask reflektorów i zwierciadła kamer.

Jezus mówi biesiadnikom i nam przypowieść, która oświetla nasze poczucie wartości. Czy czerpię je z tego kim jestem w Bogu, czy z tego, jak mnie inni postrzegają? Jest to trudny temat, szczególnie dla liderów. „Każdy, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.” Najdoskonalszy przykład mamy w Chrystusie. On pokazał, że aby mieć wpływ na świat, nie jest konieczny urząd. Nie jest potrzebne uznanie. Potrzebna jest bliska więź z Ojcem. Mając intymną relację z Bogiem możemy stanąć ponad inne wyróżnienia, nie musimy szukać uznania od ludzi.

Nie chcę krytykować ważnych gości na wczorajszym koncercie. Tak funkcjonuje świat muzyczny. Ale my w kościele musimy funkcjonować inaczej. Musimy zacząć doceniać ludzi, którzy są wielcy dla Boga, poświęcają się dla Królestwa, którzy mają Boże serce. Takim trzeba mówić: „Bracie, przesiądź się wyżej.”

Musimy też przede wszystkim starać się, aby nasze serce i postawa, były pokorne, abyśmy umieli oddać innym ważniejsze miejsce. Bo Pan, który widzi serce odda nam według tego, co w naszym sercu jest. Nasza postawa nie może być podszyta motywem odpłaty, ale powinna wynikać z miłości do Boga i ludzi oraz z posłuszeństwa Jego poleceniom. Bóg, który widzi w ukryciu, odda Tobie.