BLOG << zobacz wszystkie wpisy

8 stycznia 2013,

Miłość w akcji

1 J 4, 7-10 · Ps 72 · Mk 6, 34-44

Kochani!

Dzisiejsza liturgia proponuje nam piękne teksty, kluczowe dla rozumienia Boga i siebie. Może nietypowo zacznę od pierwszego czytania z listu św. Jana 4. „Każdy, kto miłuje jest z Boga” i „Bóg jest miłością”. Najpierw pewne wyjaśnienie. Zapewne większość z Was wie, a może wszyscy, że występuje 4 słowa greckie których znaczenie oddają dwa Polskie słowa: kochać i miłować, przy czym są one niemal równoznaczne w naszym języku. Inaczej jest w grece: agape, fileo, eros i sterge; odpowiednio miłość boska, braterska, cielesna i rodzinna mają różne zakresy znaczeniowe. Dodam jeszcze, że eros, który niekoniecznie oznacza miłość seksualną nie występuje w Nowym Testamencie. Polecam encyklikę „Bóg jest miłością” B16. Tam wszystko jest rzeczowo i pięknie opisane.

Bóg jest miłością nie oznacza jeszcze, że miłość jest Bogiem, ponieważ Bóg jest nie tylko miłością ale również posiada wielką ilość innych atrybutów, które pozwalają nam nico więcej wniknąć w tajemnicę naszego Stwórcy. Nie wiem, czy wiecie, ale tłumacze Tysiąclatki konsekwentnie tłumaczą agape na miłość i miłować stąd w tekście mamy „każdy, kto miłuje” a nie „każdy, kto kocha”.

Ewangelia dzisiejsza podaje, można powiedzieć „miłość w akcji”, przez co miłość AGAPE lepiej rozumiemy. Czytamy: „ogarnęła Go litość nad nim”. W tym wypadku chodziło o sporą grupę ludzi, którzy podążali za Jezusem. Byli zagubieni, bez nadziei, a więc zaczął ich nauczać. Odpowiedział na ich potrzebę. Tak realizuje się miłość: zauważa i odpowiada na potrzeby. A potem, gdy słuchali cały dzień, powstała następna potrzeba – zgłodnieli. Jezus zauważył ją i odpowiedział karmiąc wszystkich. Jakby przy okazji dokonał wielkiego znaku. Żywność nie była tak łatwo dostępna jak dla nas dzisiaj, więc może nie do końca rozumiemy, ale Ewangeliści podają, że tłum chciał obwołać Jezusa królem. Ktoś, kto zaspokaja potrzebę jedzenia ma prawo do najwyższych zaszczytów. Jest dla ludu oazą bezpieczeństwa, ponieważ głód jest ich wielkim problemem. Ale Jezus unika takich zaszczytów, one nie są w Jego planie.

Jezus okazuje bezinteresowną miłość ponieważ jest miłością. Ta sama miłość rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego (Rz. 5, 5). Jest możliwe, abyśmy nią żyli na co dzień.