Nie tak powinno być wśród was
Dzisiaj tekst z Ewangelii Marka, w którym Jezus burzy porządek tego świata w kwestii władzy, przewodzenia, liderowania. Ewangelista Marek zaczyna wątek od epizodu, w którym Jakub i Jan próbują sobie zaklepać posady w niebie. Słyszą od Jezusa, że już niedługo misja się wypełni, więc chcą zapewnić sobie trwałe korzyści. Jezus odpowiada im najpierw, że nie dadzą rady, a kiedy są gotowi jednak przyjąć trud, Jezus dodaje, że spełnienie prośby jest poza Jego zasięgiem. Zły adres…
No i wtedy pozostali Apostołowie się obruszyli, bo bracia chcieli posady “po lewicy i po prawicy” a to oznacza wszystkie najważniejsze urzędy, bo najbliżej przyszłego króla.
Jezus wykorzystuje sytuację i daje pouczenie wszystkim, że pośród uczniów Jezusa ma być inaczej niż na świecie. “Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich.”
Gdy odniesiemy się do pierwszego czytania z listu św. Piotra, to tam jest jeszcze radykalniej, bo wszystko jest nowe po naszym nawróceniu, mamy nowe życie! Jezus mówi, że w nowym życiu tęsknota za władzą jest pragnieniem służby, pracy i rezygnacji z siebie. Synom Zebedeusza powiedział “nie wiecie, o co prosicie”.
Piotr pisze, każde ciało jak trawa (to echo z Iz 40). Można w kontekście Ewangelii powiedzieć: każda kariera jak trawa, władza jak trawa, pozycja – też jak trawa. Tym, co trwa jest Słowo Boga. Jemu warto być oddanym.